You are currently viewing Czarny (biały) bez…
żuczek

Czarny (biały) bez…

Jak co roku (choć tym razem chyba trochę bardziej) wiosna wieńczy swoje dzieło plejadą zieloności i zapachów. Ptaki wydają się nie milknąć, dni wydłużają swoją datę ważności, a unosząca się nad powierzchnią ziemi woń ziół i kwiatów zwiastuje nadchodzące lato.

Moje zmysły wariują gdy przechodzę skrajem lasu, a krzewy czarnego bzu udekorowane kremowymi kwiatostanami wprost wołają: Chodź do nas, upajaj się naszą słodyczą, a nigdy tego nie zapomnisz. 🙂

Przyznaję, jestem uzależniona od tej cudownej rośliny i jej przebogatej mocy.

W tradycji ludowej czarnemu bzu przypisywano znaczenie magiczne. Wierzono że krzew ten (czasem drzewo) zamieszkują m.in. bogowie, czarodziejki ale także duchy I strażnicy świata podziemnego. Uznawany był za łącznika między światem żywych i umarłych. Na śląsku uważano, że przed zerwaniem gałązki czarnego bzu należało uklęknąć przed rośliną i poprosić o przebaczenie. Przy wszelkich schorzeniach zalecano bezpośredni kontakt z drzewem. Czarny bez był także amuletem wykorzystywanym podczas zaślubin: miał przynieść szczęście młodej parze. Krzew sadzono chętnie dookoła domu, a jego gałązki wieszano nad drzwiami i oknami, co chroniło mieszkańców przed uderzeniem pioruna, czy złymi mocami. Całowanie rośliny przez kobietę w ciąży dawało pewność dobrego życia dla jej nienarodzonego dziecka.

Czarny bez (Sambucus nigra) nazywany jest również dzikim bzem chyba dlatego, że jego naturalnym środowiskiem są lasy, brzegi rzek, rumowiska i łąki. Używana jest również nazwa bez leczniczy; o tym dlaczego – piszę poniżej.

Wartości zdrowotne tej rośliny ukryte są w kwiatach, korze oraz owocach.

Już Hipokrates. zalecał czarny bez jako lek na przeczyszczenie, środek moczopędny, a także łagodzący uciążliwe dolegliwości ginekologiczne. Znachorzy byli przekonani, ze krzew ten leczy 99 chorób przez co nazywano go „kompletną apteczką”. Sam kontakt z tą rośliną nasycał życiową energią, dodawał otuchy zwalczał przygnębienie I wzmacniał psychikę. Pozwalał zachować na długo atrakcyjny wygląd i szeroko rozumianą młodość I witalność

Kwiaty mają właściwości wykrztuśne, napotne i pobudzające krążenie. Czarny bez w postaci owoców wspiera oczyszczanie organizmu, pobudza pracę jelit, sprawdza się w walce z wirusami (w tym odpowiedzialnymi za rozwój przeziębienia i grypy).

Wiosną warto więc korzystać z kwiatów (maj-czerwiec), a póżnym latem zebrać owoce (wrzesień).

Czarny bez posiada cenne składniki, takie jak: beta karoten, witaminy A, B1, B2, B3, B6, C, potas, wapń, magnez, sód, fosfor, sód. Poza tym czarny bez zawiera pierwiastki śladowe: żelazo, miedź, mangan i cynk, flawonoidy i kwasy fenylowe, garbniki oraz pektyny.

Właściwości lecznicze kwiatów czarnego bzu są szerokie:

  • działają wykrztuśnie i rozrzedzają katar,
  • działają napotnie i antywirusowo,
  • chronią i wzmacniają błony śluzowe dróg oddechowych,
  • wzmacniają odporność organizmu,
  • stabilizują krwiobieg i wzmacniają naczynia włosowate,
  • uśmierzają bóle (w tym ból głowy, np. podczas przeziębienia),
  • działają oczyszczająco I usuwają wolne rodniki,
  • przyspieszają przemianę materii,
  • łagodzą stany zapalne skóry.

Czarny bez zawiera również substancję zwaną cholina, która obniża ciśnienie krwi i zapobiega nadmiernemu odkładaniu się tłuszczu w organizmie.

Owoce są dosyć cierpkie, ale kryją w sobie wielką moc. Niezwykle bogate w witaminę C, w witaminy A i B, a także minerały takie jak wapń, miedź, żelazo, potas, fosfor i magnez. Zawierają bardzo duże ilości antyoksydantów, które owocom nadają ciemny kolor, a nas chronią przed wieloma chorobami.

Czarny bez zawiera duże ilości przeciwutleniaczy takich jak kwercetyna, antocyjany czy rutyna. Kwercetyna ma m.in. działanie przeciwzapalne i przeciwalergiczne (ma zdolność hamowania wydzielania histaminy). Antocyjany chronią przed chorobami układu krążenia i mają właściwości antynowotworowe. Rutyna działa jako środek przeciwzapalny i wzmacnia naczynia włosowate organizmu, zmniejsza krwawienia i siniaki. Rutyna jest używana m.in. do leczenia żylaków, hemoroidów.

Uwaga! Ważne jest aby nie spożywać kwiatów ani owoców w stanie surowym, ponieważ zawierają one substancje toksyczne. Jednak wystarczy poddać je obróbce termicznej lub ususzyć aby pozbyć się niechcianych właściwości I pozostawić jedynie to co dla nas cenne I leczące. Czysta alchemia. 🙂

 

A zatem teraz czas na magię…

Czyni ją niezwykły napój jakim jest syrop z kwiatów czarnego bzu . Jest on idealny na każdą porę roku. W letnie dni dodaję jego odrobinę do chłodnej wody z dodatkiem listków mięty, natomiast jesienno-zimową porą służy jako uzupełnienie gorącej herbaty. Bez rozcieńczenia można go pić przez snem (1 łyżka stołowa) jako lek wzmacniający, a także podczas wszelkich infekcji – w celu ich wyleczenia.

Aby wykonać syryp narwij całe kwiatostany bzu w pełni kwitnienia, podczas słonecznego, ciepłego dnia. Poszukaj roślin wolnych od zanieczyszczeń, a zatem rosnących z dala od ruchliwych dróg, czy pól uprawnych, gdzie stosowane są nawozy sztuczne.

Kwiatostany, ktorych nie wykorzystasz do wykonania syropu możesz wysuszyć (rozłóż na pergaminie w przewiewnym, zacienionym miejscu). W czasie przeziębienia napar z nich będzie doskonałym środkiem napotnym I przeciwbólowym (np. przy migrenach).

Syrop z czarnego bzu

Składniki:

  • ok. 40 baldachów kwiatów czarnego bzu (dobrze rozwiniętych)
  • sok wyciśnięty z 5 dużych cytryn
  • 2 litry wody
  • 1 kg cukru, może być trzcinowy (możesz użyć ksylitolu).

Wykonanie:
Kwiaty dokładnie oddziel od łodyżek, które są gorzkawe (ja obcinam je nożyczkami). Zalej je wrzątkiem i odstaw w chłodne miejsce na co najmniej 12 godzin (ja odstawiam na całą noc). Po tym czasie przecedź, dodaj cukier, sok z cytryny, wymieszaj i podgrzej (cukier musi dokładnie się rozpuścić).  NIE gotuj, jedynie doprowadź do wrzenia, po czym od razu przelej do wyparzonych, szczelnie zamykanych  butelek lub słoiczków (jeśli chcesz dłużej przechować). Zakręć, słoiczki postaw do góry dnem i odwróć dopiero gdy zupełnie ostygną. Nie wymagają już pasteryzowania. Jeśli robisz syrop do bezpośredniego spożycia, to po prostu przechowuj go w lodówce przez kilka dni.

Zastosowanie:

Leczniczo 3 łyżki syropu na dobę w stanach przeziębienia I grypy.

Herbatka napotna z suszonych kwiatów czarnego bzu.

Składniki:

  • 1 łyżeczka suszonych kwiatów bzu czarnego
  • ½ łyżeczki suszonego kwiatostanu lipy
  • 1 łyżeczka miodu lub soku malinowego

Wykonanie:

Zioła zalej szklanką wrzątku i zaparz pod przykryciem 15 minut.

Zastosowanie:

Leczniczo 3 razy dziennie – ostatni tuż przed położeniem się do łóżka.

Działanie: rozgrzewające, napotne, przeciwgrypowe, upłynniające, przez co ułatwiają odkrztuszanie wydzieliny znajdującej się w oskrzelach i gardle. Ten przepyszny ciepły napój, sączony małymi łykami w chłodne, zimowe wieczory ustrzeże nas przez infekcjami typowymi dla tego okresu.

Sok z czarnego bzu

Składniki:

  • 2 kg owoców czarnego bzu
  • 0,5 kg cukru
  • Woda

Wykonanie:

Owoce umyj, oczyść i zalej wodą z cukrem. Gotuj na małym ogniu około 2 godziny, po czym przecedź i mocno odciśnij przez gazę lub gęste sito. Jeszcze raz zagotuj i gorący zlej do wyparzonych butelek.

Zastosowanie:

Leczniczo 2-3 razy dziennie szklanka rozcieńczonego soku (kieliszek soku zalej gorącą wodą) pomoże przy zaburzeniach trawienia, nerwobólach i podobnie jak preparaty z kwiatów przy przeziębieniu. Wspomoże także odchudzanie.

*Cukier jest naturalnym konserwantem.

Kosmetyka naturalnie….

Świeży napar z kwiatów czarnego bzu jest doskonałym antidotum na stany zapalne skóry i oczu: w formie kilkunastominutowych ciepłych okładów sprawdza się przy zapaleniu spojówek, niweluje cienie i obrzęki pod oczami. Zalecany jest także przy wszelkiego rodzaju zmianach skórnych: wypryskach, trądziku, a także na trudno gojące się rany. Flawonoidy działają przeciwobrzękowo i przeciwzapalnie, a kwasy organiczne delikatnie wybielają skórę.

Na tym kończę; teraz czas na czerwcowy spacer po bez…

Życzę Ci zdrowia, urody i smacznego.:-)

Ursa Nova

Dodaj komentarz