You are currently viewing Hydrolat – prezent od natury
Ursa Nova

Hydrolat – prezent od natury

W poszukiwaniu „piątego żywiołu”

Jakiś czas temu pisałam o zmyśle powonienia i jego niezwykłej mocy jako naszego życiowego nawigatora. Pisałam też o olejkach eterycznych, które towarzyszą nam ludziom niemal od zarania dziejów, ze względu na ich wartości zarówno zmysłowe jak i lecznicze. Tym zajmuje się aromaterapia, a jej prekursorami byli średniowieczni alchemicy. Ich pragnieniem było odkrycie „piątego żywiołu” – obok ziemi, ognia, powietrza i wody. Ów żywioł miał zamieniać dowolny metal w złoto, zapewniać zdrowie, a nawet nieśmiertelność.

Tak oto drogą destylacji wodą lub parą wodną pozyskiwano z roślin ich ekstrakty, z których najcenniejszą wierzchnią warstwę – zwaną esencją oddzielano od reszty pozyskanego płynu. Inną metodą było wytłaczanie cennej substancji ze skórki – dotyczyło to cytrusów. Proces powstawania olejków eterycznych powstał ponad 500 lat temu i dziś w zasadzie nie różni się co do metody – zmieniła się jedynie skala produkcji i pewne technologiczne rozwiązania.  

Najstarszy alembik do destylacji olejku eterycznego sandałowego składał się z ogrzewanego ogniskiem kociołka, w którym umieszczano wióry drewna i zalewano wodą. Kociołek przykrywała kopuła z wywiniętym do góry kołnierzem na połączeniu z kociołkiem i odprowadzeniem rurką do naczynia zanurzonego w zimnej wodzie. Proces polegał na doprowadzeniu do wrzenia kociołka co powodowało, że powstająca w ten sposób para wodna porywała olejki eteryczne wydobywające się z pękających w tej temperaturze pęcherzyków w drewnie. Mieszanina pary wodnej i olejków skraplała się na ściankach kopuły i spływała do kołnierza, który zapobiegał powrotowi cieczy do kociołka i kierował ją do naczynia – odbieralnika , gdzie ulegała dalszemu wychłodzeniu. Olejek zbierano z powierzchni wody, którą potem wykorzystywano do celów kosmetycznych i terapeutycznych.

Ursa Nova

Subtelna moc hydrolatu

Hydrolaty (wody kwiatowe) występują w ogromnej ilości swoich rodzajów. Mogą być pozyskiwane z owoców, ziół, kwiatów, iglaków. W ramach tego samego gatunku rośliny hydrolaty oraz olejki eteryczne mogą różnić się bardzo zapachem czy nawet składem. Istnieje wiele czynników, które o tym stanowią, jak: czas zbioru, warunki, w których roślina wzrastała warunki przechowywania, część rośliny, która zostaje poddana procesowi, to czy jest to susz czy świeżo zrywane elementy. Dla niektórych gatunków – takich jak róże ogromne znaczenie ma położenie plantacji, termin zbioru i dojrzewania kwiatów. Wśród wielu rodzajów najcenniejszym gatunkiem jest róża damesceńska pochodząca z Doliny Róż w Bułgarii.

Jeżeli chcesz zastosować hydrolat do pielęgnacji skóry to bardzo ważne jest aby znać jego pochodzenie; aby pochodził z pierwszej destylacji i nie był poddawany żadnym innym procesom (mieszanie olejków, przetwarzanie).

Hydrolat w większości składa się wody i działa znacznie łagodniej niż olejek eteryczny, ponieważ zawiera je w sobie w bardzo rozcieńczonej ilości. Charakteryzuje się też subtelniejszym zapachem. Można go bez obaw stosować na twarz, ciało czy na włosy. Ma postać bezbarwnego płynu, o charakterystycznym delikatnym zapachu. Powszechnie służy do oczyszczania i tonizowania skóry. Hydrolaty mają pH zbliżone do prawidłowego pH skóry (ok 4,7-5,5), dlatego w codziennej pielęgnacji z powodzeniem zastępują tonik. Wyjątkowy sposób działania każdej wody kwiatowej zależy oczywiście od rodzaju rośliny, z której został wytworzony.

Ursa Nova

Zastosowanie hydrolatu

Możesz go stosować samodzielnie bądź łącząc z innymi kosmetykami. Najpopularniejszym jednak sposobem na zastosowanie hydrolatu jest spryskanie nim twarzy, szyi i dekoltu bądź przetarcie twarzy nasączonym płatkiem kosmetycznym. Dzięki temu zafundujesz swojej skórze dodatkową dawkę nawilżenia przed aplikacją kremu lub olejku. 

Hydrolat głównie ma działanie odświeżająco-nawilżające, niekiedy kojące albo przeciwbakteryjne – to zależy, z jakiej rośliny został wytworzony. Pomaga chronić skórę przed szkodliwymi czynnikami, tj. np. wolnymi rodnikami, które przyczyniają się do szybszego starzenia skóry.

Hydrolat jest znakomitym produktem jako mgiełka czy płyn tonizujący.

Można go używać jako dodatek/składnik kremów/serum, składnik hypoalergicznych perfum , czy jako dodatek do płynów do higieny intymnej. We wszystkich przypadkach wniesie swoje właściwości antyseptyczne, kojące, i regenerujące.

Kilka pomysłów na to, jak stosować hydrolat:

Wodę kwiatową możesz użyć zamiast toniku. Wystarczy spryskać nią twarz i przetrzeć skórę wacikiem.

Używaj go jako odświeżającej mgiełki do skóry twarzy.odświeżająca mgiełka do twarzy i ciała. W upalne dni możesz go trzymać w lodówce – uczucie ukojenia rozgrzanej skóry chłodną mgiełką – bezcenne. Jeśli na co dzień stosujesz pełny makijaż, delikatnie spryskaj hydrolatem twarz po przypudrowaniu – zyskasz świeższy, naturalny efekt i trwałość.

Zrób z hydrozolu spray do włosów. Rozpyl na osuszonych lub mokrych włosach i pozostaw do wchłonięcia. Hydrolat z kwiatów lipy dodaje puszystości i miękkości, poprawia połysk i kondycję włosów. Jeśli wetrzesz go w skórę głowy, będzie ją tonizował.

Woda kwiatowa sprawdzi się również jako spray ułatwiający rozczesywanie. Rozpyl hydrolat na wilgotnych, splątanych włosach i rozczesz pasma. 

Hydrolat jest świetnym składnikiem domowych kosmetyków. Może być np. dodatkiem do maseczek z glinki.

Możesz zastosować hydrozol jako kompres na zmęczoną i szarą skórę twarzy oraz okolice oczu.

Z reguły hydrolaty mają delikatny zapach, dużo łagodniejszy niż olejki eteryczne, i świetnie sprawdzają się w domowej aromaterapii. Hydrolatem z lawendy możesz spryskać pościel, piżamę lub całe pomieszczenie – jego zapach pomoże Ci wyciszyć się przed snem.

Specyfikę działania hydrolatów pochodzących z konkretnych roślin umieściłam w opisie produktów – oferowanych w moim sklepie.

Ursa Nova

Będąc „mlodą” alchemiczką….

Przyznaję, że zafascynował mnie proces powstawania olejków eterycznych i hydrolatów. Nigdy nie przypuszczałam, że zostanę swego rodzaju alchemiczką – zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że chemia jako przedmiot w szkole stanowił nie lada wyzwanie w mojej ścieżce edukacji licealnej….

Nie zagłębiam się zatem w tematy ściśle chemiczne, a poddaję jedynie magii procesu. Obserwuję i zachwycam się jak roślina oddaje nam to co ma najlepszego; dzieli się swoją żywotnością, dobrodziejstwem substancji, które dla nas są tak wspierające.

Pracuję na alembiku miedzianym, co dodatkowo wspiera jakość powstałych podczas destylacji hydrolatów. Miedź od tysięcy lat jest cenionym metalem, z którego wytwarzane były naczynia do przechowywania wody. Wpływały one na prawidłowe ph wody, jej witalność, czystość oraz jonizację. Taka woda wspiera organizm w jego funkcjonowaniu, pomaga oczyszczać go z toksyn i lepiej nawilża ciało.

Mam w sobie ogromną wdzięczność dla natury za jej bezcenne dary.

Tworzę hydrolaty pozyskując rośliny dziko rosnące lub ogrodowe z bezpiecznych i czystych miejsc.

Zapraszam Cię do korzystania z tego naturalnego dobra.

Ursa.

Ursa Nova

Dodaj komentarz